Turcja – częsty kierunek polskich piłkarzy Wielu zawodników szybciej rezygnuje z regularnej gry z powodu kontuzji. Jeszcze inni nie potrafią się dobrze zaadoptować w klubie i co chwile szukają swojego miejsca na ziemi. Kibice się denerwują, bo wymagają zawsze sporo od swoich zawodników, a tym bardziej kiedy czekają ich mecze reprezentacji. Betclic freebet to zawsze pewne informacje o dyspozycyjności poszczególnych sportowców oraz wiedza na temat klubów i ich historii.
W Polsce nie ma szans, aby jakikolwiek błąd został wybaczony, jeżeli mówimy o piłkarzach. Tym bardziej, kiedy w danym zawodniku są pokładane wielkie nadzieje. W Ekstraklasie kiksów popełnia się mnóstwo i ciężko tutaj mieć jakieś pretensje, bo po prostu tak jak jest i raczej nic się w tej kwestii nie zmieni. Są jednak piłkarze, którzy wyróżniają się na tle innych. Niezależnie od wieku z miejsca stają się ogromną nadzieją, ale również liderem swojego klubu. Wielkiego rozwoju w Polsce raczej nie osiągnął, jeżeli chodzi oczywiście o dłuższą grę na naszych boiskach. Momentalnie zostają zauważeni przez zagranicznych skautów. Jednym udaje się wyjechać do silniejszych lig, takich jak Premier League. Przykładem może być Jakub Moder czy Łukasz Fabiański. Jednak zazwyczaj przeważająco kwestią jest sprawa finansowa. W innych zagranicznych ligach, Polacy mogą liczyć na rozwój, na wyższe zarobki, a kluby chętnie zatrudniają perspektywicznych piłkarzy. Takim kierunkiem jest chociażby Turcja. Tutaj piłkarze mają sporą szanse na grę w Lidze Mistrzów. Samo otoczenie też jest atrakcyjne. Inna kultura, inny klimat, no i jeszcze raz inne finanse.
Ostatnio całkiem nieźle sobie radzi w Trabzonsporze Tymoteusz Puchacz. Urodzony w 1999 roku w Sulechowie piłkarz zaczynał swoją przygodę w Pogoni Świebodzin oraz UKP Zielona Góra. Jako osiemnastolatek mógł liczyć na debiut w Lechu Poznań. W kolejnym sezonie wypożyczono go do Zagłębia Sosnowiec. Pomógł drużynie ze Śląska wywalczyć awans do Ekstraklasy. Nie wrócił jednak od razu do Kolejarza, bo ten postanowił wypożyczyć go do GKS-u Katowice. Sezon 2019/2020 został na stałe włączony do drużyny Lecha Poznań. Srebrny medal Mistrzostw Polski oraz faza grupowa Ligi Europy to całkiem niezłe wyniki jak na takiego młodego zawodnika. Dobra postawa zaowocowała szybkim transferem za zachodnią granicę do Unionu Berlin. Podpisał z nimi czteroletni kontrakt. Jednak nie miał zbyt dużych szans na grę. Większość czasu przesiedział na ławce rezerwowych lub na trybunach. To nie mogło napawać optymizmem, tym bardziej, że Tymek walczył o miejsce w składzie reprezentacji. W 2021 wypożyczono go do tureckiego Trabzonsporu. Mimo, że nie zdobył bramki ani asysty, to jednak doceniono jego postawę na boisku. Sezon zakończył się bardzo pozytywnie dla całego zespołu. Po 38 latach udało się zdobyć Mistrzostwo Turcji, a Puchacz może świętować ten sukces z kibicami i kolegami z drużyny.
Zagrał co prawda jedynie dziewięć kolejek, ale z tego siedem w pełnym wymiarze czasu. Pytanie, kiedy wróci do Unionu Berlin, co nie wróży regularną grą, przy bardzo wymagającym trenerze. Widać, że Turcja Tymkowi przypasowała i być będzie mógł zostać tutaj dłużej. Tym bardziej, że Trabzonspor będzie walczył o grę w Lidze Mistrzów, a minimum w Lidze Europy. Mistrzostwa Świata również zbliżają się wielkimi krokami, co dla polskich kibiców jest niezwykle ważne.
|
Data: 2022-05-12 09:58:05 | Kategoria: Piłka Nożna / | Odwiedzin: 1183
|
|
|
|
|