Broń Radom ma problem, bo przegrała z Błonianką Błonie Porażka Broni Radom z Błonianką Błonie, przed własną publicznością, sprawiła, że radomianie wciąż nie mają komfortowej sytuacji w walce o utrzymanie w III lidze. Szkoda, bo zespół z Narutowicza 9 nie był optycznie słabszy od rywala, ale jak się okazało, po prostu mniej skuteczny.
Teoretycznie, Broń ma dość dużą przewagę nad strefą spadkową, bo wynosi ona sześć punktów. W praktyce, po weekendzie może to być tylko trzy "oczka". Dlatego tak ważne było, żeby z meczu, z Błonianką wynieść jakąś zdobycz.
I mimo tego, że radomianie zagrali osłabienie brakiem Bartosza Olszewskiego, Matheusa Diasa (obaj kontuzje) i pauzującego za kartki Michała Kielaka, to już przed przerwą powinni prowadzić. Sam Tomasz Bartosiak miał trzy okazje na otworzenie wyniku meczu, dobrą okazję zaprzepaścił też Carlos Ramirez.
Błonianka nie pozostawała dłużna, ale gole nie padały.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, tyle, że goście potrafili już zamienić sytuację podbramkową na gola. Szybką kontrę zamknął Maksymilian Korczak i jak się potem okazało, ustalił wynik spotkania.
Owszem, Broń próbowała wyrównać, stawiała na atak, ale robiła to zbyt chaotycznie. W efekcie komplet punktów zabrała Błonianka, a radomianie muszą się martwić kolejnymi spotkaniami, a i coraz częściej oglądać się za siebie.
BROŃ RADOM - BŁONIANKA BŁONIE 0:1 (0:0)
Bramka: Korczak (63.)
Broń: Kosiorek - Derlatka, Wrześniewski, Kośmicki, Kolasa (88. Zborowski), Bartosiak (75. Smykowski), Prikhna, Poręba (72. Goljasz), Kumoch, Głowacki, Ramirez.
Błonianka: Łysik - Szymczak, Papliński, Jabłoński, Brewczyński, Jarczak, Nizgoda, Korczak, Zajączkowski, Zalewski, Miyamoto (76. Włodarczyk).
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|