Kamil Grosicki – najlepsza lewa noga w Polsce? Piłkarzy na świecie jest tak wielu, że pewnie ciężko byłoby ich wszystkich zliczyć. Jednak są tacy, którzy wyróżniają się na tle innych i nie ma innej możliwości jak zapamiętać zagrania i bramki właśnie takich zawodników, którzy po prostu przechodzą do historii. Kibice oczywiście mają swoich idoli i nie zawsze są to topowi gracze. Statystki każdego z nich można w łatwy sposób sprawdzić na STS kod promocyjny, tak aby być na bieżąco.
Każdy piłkarz ma określone zadanie na boisku. Trener widząc potencjał konkretnego gracza szkoli go, po to, aby w późniejszych etapach kariery mógł iść w dobrym kierunku. Początkowo może się wydawać, że młodzik będzie grał w ataku, bo wielu zawodników w pierwszej kolejności myśli, że liczy się tylko strzelanie goli. Często bywa tak, że jest urodzony obrońcą. Sporo zależy od dobrego klubu oraz bystrego oka szkoleniowców.
W Polsce są piłkarze, którzy są i będą kojarzeni tylko z jedną pozycją na boisku oraz z konkretnymi, tak zwanymi markowymi akcjami. Niewątpliwie do takich zawodników należy Kamil Grosicki. Sportowiec z bogatą kartą, bo w niejednym klubie i kraju piłkę kopał. Lewa nowa, szybkie akcje oraz wiele asyst to w skrócie Turbo Grosik, który za swoich najlepszych czasów był nie do pokonania. Oczywiście dołożył tez sporo bramek w klubach oraz reprezentacji. Jak wyglądał przebieg kariery jednego z bardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy? Były wzloty i upadki, ale wszystko zaczęło się w Szczecinie. W 1988 roku właśnie w tym mieście przyszedł na świat. Pogoń Szczecin to jego pierwszy klub i tutaj szlifował swoją formę. Do 2006 roku czekał, aby zadebiutować w Ekstraklasie w meczu z Arką Gdynia. Wtedy tez podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Spore problemy Pogoni spowodowały spadek drużyny do IV ligi. Legia Warszawa zgłosiła się po Grosickiego, więc przenosiny do stolicy szybko się zrealizowały. Niestety Kamil popadł w uzależnienie od hazardu, które okazało się na tyle poważne, że musiał został wysłany do specjalnego ośrodka.
Niestety nie nauczyło go to wiele, bo wypożyczenie do FC Sion okazało się wielkim niewypałem przez wybryki polskiego piłkarza. Spóźnianie się na treningi oraz stłuczki samochodowe to raczej słaba postawa. Mimo wszystko udało się wrócić do Polski i odbudować formę w Jagielloni Białystok. Spędził w niej dwa lata, grając nawet w europejskich pucharach. Kolejny kierunek to Turcja oraz Sivasspor. Niezły start pozwolił na uzyskanie szybkiej sympatii kibiców, ale też trenera. Bilans to 104 spotkania, 16 goli oraz 26 asyst. Naprawdę dobre statystyki. Po Turcji wycieczka do Francji, a dokładnie do StadeRennais. Kolejny dobry sezon i można śmiało powiedzieć szczyt formy. 9 bramek i to wchodząc z ławki dały Kamilowi miano, najlepszego dżokera Ligue 1. Anglia to kierunek, który dla Grosika był czymś wymarzonym. Udało się to marzenie ziścić. 3 lata spędził w Hull City, po to aby później grać w West Bromwich Albion. Ten drugi klub, nie okazał się tak szczęśliwy, bo sporo siedział na ławce. Jednak wielkim sukcesem był awans z klubem do Premier League.
Nie do końca wiedział co dalej, bo chciał grać, a West Brom nie dawał mu szans. Ostatecznie po 14 latach wrócił do swojej Pogoni.
|