Radomiak Radom rozmontowany przez Górnika Zabrze Po dwóch remisach w dwóch meczach PKO Bank Polski Ekstraklasy, Radomiak Radom doznał tym razem przykrej porażki przed własną publicznością. W roli srogiego nauczyciela wystąpił Górnik Zabrze, który totalnie rozbił Zielonych, imponując wyrachowaniem i skutecznością.
Pierwsza połowa była dziwna o tyle, że Radomiak przez prawie pół godziny był zespołem lepszym. Zieloni opanowali środek pola, częściej gościli pod bramką rywala, egzekwowali stałe fragmenty gry, przeważali. Okazji do zdobycia gola nie mieli zbyt wiele, a tzw. setek wcale, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale Raphaela Rossi, piłka mogła znaleźć drogę do bramki.
Górnik czekał dość długo na swoje szanse, ale jak już stworzył to od razu wykorzystał dwie. Najpierw lewą stroną uciekł Lukas Podolski, dorzucił piłkę tak, że "palce lizać", a Szymon Włodarczyk dołożył "główkę" dającą prowadzenie zabrzanom.
Radomiak jeszcze nie otrząsnął się po pierwszym golu, a już stracił drugiego. Tym razem piłkę przed polem karnym dostał Bartosz Nowak, strzelił precyzyjnie, po ziemi, nie dając szans Gabrielowi Kobylakowi.
Trener Radomiaka Mariusz Lewandowski dokonał w przerwie trzech zmian i znów Radomiak próbował ofensywy, a Górnik znów czekał. I doczekał się. Trio Bartosz Nowak, Lukas Podolski, Szymon Włodarczyk zupełnie rozmontowało defensywę Zielonych i zrobiło się 0:3.
Radomiak dążył do zdobycia choćby honorowego gola, ale to nie był dobry dzień dla Zielonych i przykra porażka stała się faktem.
RADOMIAK RADOM - GÓRNIK ZABRZE 0:3 (0:2)
Bramka: Włodarczyk (28., 64.), Nowak (32.)
Radomiak: Kobylak - Grzybek (77. Pik), Rossi, Cichocki, Abramowicz, Nascimento, Cele (63. Sokół), Alves, Pawłowski (46. Machado), Semedo (46. Maurides), Feliks (46. Leandro).
Górnik: Broll - Paluszek, Janicki, Jensen, Olkowski, Kotzke (76. Stelmach), Manneh, Janża, Nowak (87. Kolanko), Podolski (76. Pacheco), Włodarczyk (68. Cholewiak).
|