Broń Radom poległa ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki Miłe złego początki były dla Broni Radom w pojedynku ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, ale w dalszej części meczu nie ustrzegli się błędów, przez godzinę musieli grać w osłabieniu i ponieśli za to karę w postaci dotkliwej porażki.
Mecz jeszcze nie rozpoczął się na dobre, a już Broń prowadziła 1:0. Obronę Świtu wymanewrował Bartłomiej Nowak, dograł do Wojciecha Kalinowskiego, a ten wyłożył piłkę tak, że Marcin Szymczak nie mógł spudłować.
Goście wyrównali po niespełna pół godzinie gry, kiedy rzut karny wykorzystał Arkadiusz Ciach. Co gorsze, za chwilę, za faul od tyłu, czerwoną kartką ukarany został Wojciech Kalinowski i radomianie musieli grać w osłabieniu.
Świt wykorzystał szansę i jeszcze przed przerwą, Kamil Wiśniewski dał przyjezdnym prowadzenia.
Ciśnienia meczu nie wytrzymał trener Broni Michał Pulkowski, który zaraz po gwizdku na przerwę, wdał się w ostre dyskusje z sędzią zawodów i ten ukarał go czerwoną kartką...
Po przerwie Broń ambitnie dążyła do wyrównania, ale "wejście smoka" zaliczył napastnik Świtu Jewhen Radionov, który minutę po wejściu podwyższył wynik uderzeniem zza pola karnego.
BROŃ RADOM - ŚWIT NOWY DWÓR MAZOWIECKI 1:4 (1:2)
Bramka: Szymczak (11.) - Ciach (28. - karny, 82.), Wiśniewski (39.), Radionov (64.)
Broń: Kosiorek - Bartosiak (70. Weremko), Pietrzyk, Machajek, Jendryczko, Kalinowski, Szymczak (86. Kaczmarczyk), Kobiera, Nowak, Prikhna, Kielak (70. Goljasz).
Świt: Kot - Kamiński, Cuch, Zborowski (76. Buczkowski), Michalik, Y. Yampol (63. Radionov), Wiśniewski (76. Nawotczyński), Michalik, A. Yampol (83. Kowalczyk), Basiuk, Ciach (83. Roguski)
|