Oskar Przysucha postawił się rezerwom teamu z ekstraklasy Gdy piłkarze rezerw płockiej Wisły przed przerwą wyszli na dwubramkowe prowadzenie, trudno było być optymistą o korzystny wynik Oskara Przysucha. Tymczasem goście zagrali "z jajem" i zasłużenie wywalczyli jeden punkt.
Dużo krwi napsuł teamowi z Przysuchy Mateusz Lewandowski z Wisły. Ustrzelił klasycznego hat tricka, ale nie podłamało to gości. Druga odsłona należała do Oskara, który zagrał z dużą determinacją, dzięki skuteczności pod bramką rywali odrobił straty i dopisuje do swojego konta kolejny punkt w tym sezonie.
WSIŁA II PŁOCK - OSKAR PRZYSUCHA 3:3 (3:1)
Bramki: M. Lewandowski (27., 37., 44.) - Karwowski (39.), Nogaj (52.), Karwowski (79.).
Oskar: Wieczorek - Grzesiński (65. Bojanowicz), Moskwa (72. Miturski), Sala, Kornacki, Abbaszade (87. Obuch), Dorożyński, Bogołębski, Imiołek, Nogaj, Karwowski.
|