Przykra porażka Pilicy Białobrzegi w Ostródzie Przez długi czas nic nie zapowiadało, że Pilica Białobrzegi przegra wyjazdowy mecz z Sokołem Ostróda. Niestety w drugiej połowie, gra Gęsiarzy się posypała i gospodarze bardzo skrzętnie to wykorzystali, zdobywając trzy gole w dość krótkim czasie.
Pilica znów zagrała nieskutecznie i to się zemściło. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie mogła zdobyć przewagi, ale to goście z Białobrzegów mieli lepsze okazje do zdobycia gola. Dwukrotnie przed taką szansą stawał Konrad Rudnicki, ale żadna z prób nie zakończyła się powodzeniem.
Zaraz po przerwie znów zaatakowała Pilica. Niestety, piłka po strzale Aleksandra Stawiarza z bliskiej odległości trafiła w bramkarza Sokoła.
Kilka minut później to gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Maciej Kencel zagrał tak niefortunnie, że trafił do własnej bramki. Sytuacja ta podziałała deprymująco na Pilicę, a uskrzydliła miejscowych. Szybko zrobiło się 2:0, a kiedy gospodarze zdobyli jeszcze trzecią bramkę, stało się jasne, że komplet punktów zostanie w Ostródzie.
Sytuacja Pilicy stała się nie do pozazdroszczenia, bo znajduje się tuż nad strefą spadkową. W sobotę 10 września, Gęsiarze podejmują na własnym stadionie Ursus Warszawa.
SOKÓŁ OSTRÓDA - PILICA BIAŁOBRZEGI 3:0 (0:0)
Bramki:samobójcza (56.), Kasprzyk (64.), Szałkowski (75.)
Sokół: Florczak – Kventsar, Porębski, Dowgiałło, Kiełtyka, Musiński, Kopacz (46. Szałkowski), Święty, Furman (90. Skok), Mysiorski (89. Holovchenko), Kasprzyk (82. Pawluczuk).
Pilica: Adamczyk – Kencel, Walasek, Żurawski (90. Król), Drabik, Wojtysiak (68. Grober), Zawadzki (82. Bućko), Michalski, Stawiarz, Rudnicki, Winiarski (82. Racis).
|