Udane występy braci Bal w Kartingowych Mistrzostwach Polski Radomianie Antoni i Franciszek Bal zakończyli sezon Kartingowych Mistrzostw Polski sięgając po kolejne punkty i zbierając dalsze cenne doświadczenia podczas wyścigów trzeciej i ostatniej rundy w Poznaniu.
Na torze, na którym tydzień wcześniej stanął na podium w serii Rok Cup Poland, zaledwie 12-letni Antoni Bal tym razem punktował we wszystkich czterech biegach finałowych swojej kategorii, dwa z nich kończąc na ósmej, a dwa na jedenastej pozycji. Dzięki temu najmłodszy zawodnik w stawce zakończył swój debiutancki sezon w klasie Senior Rok GP na wysokim, szóstym miejscu, punktując we wszystkich dwunastu tegorocznych wyścigach KMP. Jego najlepszym rezultatem było drugie miejsce wywalczone w drugim biegu drugiej rundy w Słomczynie.
W silnie obsadzonej klasie Mini Rok z dobrej strony pokazał się młodszy z braci, Franciszek Bal. W kwalifikacjach 10-latek wywalczył solidne, jedenaste miejsce w stawce dwudziestu dwóch zawodników, a następnie dwa pierwsze wyścigi kończył odpowiednio na dwunastej i świetnej, siódmej pozycji. Co prawda w dwóch niedzielnych wyścigach Franciszek wywalczył w sumie zaledwie jeden punkt, ale w ostatnim z nich zafundował kibicom nie lada widowisko. Całe zawody zakończył na czternastej pozycji, a sezon na świetnym, dziewiątym miejscu, choć z powodu kontuzji opuścił przecież drugą rundę w Słomczynie.
Warto zaznaczyć, że Franciszek stanął na podium pierwszej rundy sezonu, która w kwietniu odbyła się w Bydgoszczy, po drodze wygrywając jeden z wyścigów, a przed kontuzją nogi zajmował wysokie, trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.
– Razem z zespołem wykonaliśmy w Poznaniu świetną pracę, dzięki czemu miałem w wyścigach bardzo dobre tempo – mówi Antoni Bal. – Co prawda po drodze musiałem kilka razy unikać kolizji, a raz nawet wyjechać poza tor, co odbiło się na ostatecznych wynikach, ale mimo wszystko to był bardzo solidny weekend kończący świetny sezon Kartingowych Mistrzostw Polski. Zdaniem mojego zespołu nasze wyniki były fenomenalne, szczególnie biorąc pod uwagę mój wiek i brak doświadczenia w porównaniu do starszych rywali. Czuję, że jako młody sportowiec także zrobiłem w tym roku bardzo duże postępy, dzięki którym z każdymi zawodami coraz lepiej czuje się w walce z dużo bardziej doświadczonymi kierowcami.
– To był weekend, który upłynął pod znakiem bardzo intensywnej nauki – dodaje Franciszek Bal. – Może wyniki nie były takie same, jak te sprzed tygodnia, ale dużo się nauczyłem i świetnie się bawiłem podczas walki. Popełniłem mały błąd, który wyeliminował mnie z trzeciego wyścigu, dlatego do czwartego startowałem z końca stawki. Warunki były bardzo trudne, a my jechaliśmy na oponach typu slick, choć kropił deszcz. Mimo wszystko byłem w stanie wyprzedzić wielu rywali i wywalczyć punkty. Co prawda po świetnym początku sezonu liczyliśmy w tym roku na nieco więcej, jeśli chodzi o mistrzostwa Polski, ale najważniejsze, że zrobiłem duże postępy i bardzo wiele się nauczyłem. Doświadczenia te z pewnością niedługo zaprocentują.
W dniach 23-24 września bracia Bal wystartują w siódmej i ostatniej rundzie serii Rok Cup Poland, której wyścigi odbędą się w Bydgoszczy.
|