Przedświąteczny mecz Broniarzy tym razem w zimowym klimacie Tradycyjnie niedługo przed wigilią Bożego Narodzenia, oldboje radomskiej Broni spotkali się, aby zagrać mecz, a potem przy wspólnej kolacji złożyć sobie świąteczne życzenia.
- Tego typu spotkania udowadniają, że Broń jest jedną wielką rodziną. W chwilach trudnych władze, piłkarze, trenerzy, oldboje, kibice powinni jednoczyć się i razem pchać wózek w tą samą stronę - przekonuje oficjalny serwis klubu.
W piątkowy wieczór, chociaż na boisku grali niebiescy i biali, to podziałów nie było. Oldboje zanim rozpoczęli mecz, tego samego dnia odwiedzili groby zmarłych piłkarzy, między innymi Artura Kupca i Ryszarda Pastuszki.
Na boisku pokrytym grubą warstwą śniegu zgromadzeni mogli podziwaić w akcji m.in. Radosława Senatora, Marcina Trojanowskiego, Huberta Marca, Mariusza Nowaka, Jacka Gogacza, Wojtka Kupca, Daniela Grymułę, Artura Dryglewskiego, Rafała Wąsika, Piotra Cichawę, Mariusza Lisa, Krzysztofa Banaszkiewicza. Zagrał też prezes klubu, Robert Wicik, a z boku przyglądali się też Dariusz Różański, Tomasz Niewiadomski, Ireneusz Biernat, Konrad Główka czy Robert Stępniewski.
Na zaśnieżonym boisku padł wynik 9:9. Wynik jednak był sprawą drugorzędną. Mecz sędziował również zaprzyjaźniony z klubem z Plant, Artur Piątek.
|