HydroTruck Radom uległ Górnikowi Wałbrzych w boju na szczycie Nie był jednak w stanie pomóc swoim kolegom z drużyny lider HydroTrucku Kaheem Ransom. Co gorsza, w radomskim teamie zabrakło także m.in. Damiana Jeszke. Radomianie dwoili się i troili, ciężar punktowania wzięli na swoje barki Filip Zegzuła, Jakub Zalewski oraz Maksymilian Formella, ale ostatecznie zmuszeni byli uznać wyższość rywali z Dolnego Śląska.
Postawa HydroTrucku była doprawdy heroiczna. Bez nominalnego rozgrywającego i jednocześnie lidera Kaheema Ransoma, podkoszowego "króla" Damiana Jeszkego, trudno było oczekiwać, że radomianie jakoś przepchną ten pojedynek. Na dodatek, powracający po kontuzji Daniel Wall jest daleki od swojej normalnej dyspozycji, a na domiar złego wypadł też wprowadzający się do drużyny Kacper Rojek.
Górnik też nie dysponował co prawda pełnym składem, bo zabrakło Mikołaja Stopierzyńskiego, ale jednak zespół z Wałbrzycha ma większą głębię składu i jedna wyrwa nie czyni takiego spustoszenia, jak w przypadku dwóch wśród radomian.
Mimo wszystko, będąc sympatykiem HydroTrucku można być nawet zadowolonym po tym pojedynku. Po pierwsze ekipa trenera Roberta Witki podjęła walkę z absolutnie dominującymi fizycznie wałbrzyszanami, a co ważniejsze nie przegrała różnicą więcej niż 13. punktów. To bardzo istotne zważywszy na fakt, że w Wałbrzychu to HydroTruck był lepszy, więc bilans bezpośrednich spotkań jest na plus dla Radomia.
- Kaheem Ransom zakończył rehabilitację dwa dni temu, wraca do treningów na kontakcie, więc... może lepiej nie zapeszajmy. Natomiast Damian Jeszke i Kacper Rojek zmagają się z grypą, więc od ich organizmów zależy jak szybko powrócą do gry - wyjaśnia Robert Witka.
HYDROTRUCK RADOM - GÓRNIK TRANS.EU ZAMEK KSIĄŻ WAŁBRZYCH 70:77 (21:22, 17:20, 15:19, 17:16)
HydroTruck: Zegzuła 29 (4), Zalewski 13 (1), Patoka 4, Sowa 3 (1), Sadło 2 oraz Formella 15 (3), Pietras 4, Olender 0, Wall 0.
Górnik: Majewski 17 (5), Chidom 16 (1), Niedźwiecki 13, Kordalski 10, Sitnik 5 (1) oraz Walski 11 (2), Durski 3 (1), Kryszczyńśki 2, Sobkowiak 0.
|