Powrót Patryka do zdrowia. Sportowe środowisko znów łączy siła pomagania! Patryk Szubiński jest piłkarzem Drogowca Jedlińsk, który w 13 listopada 2022 roku, podczas meczu swojej drużyny z Pogonią II Siedlce uległ koszmarnemu wypadkowi. Walcząc o piłkę w powietrzu, uderzył głową w głowę rozpędzonego bramkarza przeciwnego zespołu i… nieprzytomny padł na ziemię.
Cała twarz Patryka natychmiast zalała się krwią, a na czole zrobiła się potworna dziura. Stało się jasne, że uraz jest bardzo poważny, na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która zabrała Patryka do szpitala.
Diagnoza okazała się – niestety – gorsza niż przypuszczano. Patryk doznał złamania kości czołowej z wgnieceniem w okolice płata mózgowego, złamania kości jarzmowej i oczodołu. Doszło również do wstrząsu mózgu. Urazów było zresztą więcej, wszystkie dotyczyły okolicy głowy.
Patrykowi można pomóc klikając w ten link: TUTAJ
Decyzja mogła być tylko jedna – natychmiastowa, skomplikowana operacja neurochirurgiczna, która została przeprowadzona w szpitalu na Józefowie. Szczęśliwie Patryk trafił w dobre ręce i operacja przebiegła bez większych komplikacji. Jasnym się stało, że Patryka czeka wielomiesięczne leczenie i jeszcze dłuższa rehabilitacja.
Minęło pół roku od koszmarnego wypadku, Patryk przeszedł w tym czasie długą drogę, poddał się jeszcze wielu dodatkowym zabiegom, ale przede wszystkim mocno i wytrwale pracował nad powrotem do sprawności. Można powiedzieć, że podstawowe czynności są na właściwym poziomie, ale wszystko zostało poparte ogromnym wysiłkiem fizycznym i… finansowym. Rehabilitacja pochłonęła duże pieniądze, a co oczywiste, Patryk w tym czasie nie pracował.
Warto w tym miejscu dodać, że Patryk jest kochającym mężem i tatą dwójki małych dzieci. Jest także świetnym kolegą, zawsze przyjaznym i pomocnym.
Swoją tytaniczną pracą, Patryk doszedł też do momentu, w którym wznowił nawet treningi i dołączył znów do drużyny Drogowca. Tu pojawił się jednak kolejny wydatek finansowy – zakup specjalnej, karbonowej maski, dostosowanej do kształtu twarzy, której koszt to około 3000 zł.
Patryk nadal przechodzi rehabilitację neurologiczną, poddał się też kosztownym zabiegom usunięcia blizn z twarzy – to wszystko oczywiście w zakresie komercyjnym, bo te zabiegi nie są refundowane przez NFZ.
Klub Drogowiec Jedlińsk, koledzy z drużyny i ludzie dobrej woli pomogli na ile mogli, ale pieniądze, które wydaje Patryk są naprawdę duże. Stąd inicjatywa pomocy człowiekowi, który wielokrotnie pomagał innym. Mocno liczymy, że do pomocy włączy się nie tylko środowisko piłkarskie, dobrze znające Patryka, ale wszyscy, których w jakiś sposób poruszy jego historia.
Patrykowi wspólnie możemy pomóc klikając w ten link: TUTAJ
|