Emocjonujący remis Broni Radom z Olimpią Zambrów Broń Radom mogła wygrać, mogła przegrać i jak to często w takich przypadkach bywa, zremisowała. Puntami podzieliła się z Olimpią Zambrów w meczu inaugurującym 26. kolejkę III ligi.
To był prawdziwy, emocjonalny rollercoaster. Jeszcze pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu wrażeń. Olimpia za sprawą Rafała Kiczuka szybko objęła prowadzenie i potem grała bardzo uważnie, a Broń choć uparcie, to niezbyt przekonywająco próbowała doprowadzić do remisu. Najbliżej był Marcin Szymczak, ale po jego strzale i rykoszecie, piłka zatrzymała się na słupku.
Druga połowa to już emocje na całego. Wspomniany Szymczak wyrównał tym razem szybko, skutecznie egzekwując rzut karny. Niespełna kwadrans później "jedenastkę" mieli goście goście, ale uderzenie Kiczuka obronił Jakub Kosiorek. Zmotywowana Broń wyprowadziła za chwilę bramkowy atak, a prowadzenie dał jej Kamil Odolak.
I kiedy wydawało się, że radomianie zainkasują komplet punktów, Olimpia przeprowadziła ostatni atak, już w doliczonym czasie gry. Dośrodkowanie z rzutu wolnego skutecznie zamknął Paweł Łydkowski i mecz zakończył się remisem.
BROŃ RADOM - OLIMPIA ZAMBRÓW 2:2 (0:1)
Bramki: Szymczak (54. - karny), Odolak (79.) - Kiczuk (9.), Łydkowski (90+3.)
Broń: Kosiorek – Pietrzyk (61. Kargul-Grobla), Wrześniewski, Jakubiec, Derlatka, Nowak (61. Reid), Kobiera, Kowalski (77. Partyka), Szymczak, Odolak (87. Goljasz), Kielak.
Olimpia: Kanclerz – Łydkowski, Ciborowski, Parobczyk (68. Malinowski), Piatov, Jastrzębski, Malinowski, Kiczuk, Pociecha (7. Głowicki), Bykowski, Pazio.
|