Ruch zastąpi każde lekarstwo… Legendarny masażysta i fizjoterapeuta Radomiaka Radom - Zdzisław „Hrabia” Radulski - zwykł mawiać, że „ruch zastąpi każde lekarstwo, ale żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu”. Sam jest doskonałym przykładem na zasadność tego twierdzenia, bo mimo 86 wiosen na karku wciąż cieszy się świetną kondycją.
Materiał sfinansowany w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii dla Gminy Miasta Radomia na lata 2022-2025 pn. "Prowadzenie działań edukacyjnych z profilaktyki uzależnień skierowanych do seniorów"
W Radomiu zna go każdy, ale jego sława rozciąga się na całą Polskę i wiele krajów Europy. Zdzisław Radulski to wielce ceniony rehabilitant Radomiaka, któremu poświęcił ponad pół wieku swojego życia, to dusza towarzystwa, niezrównany gawędziarz, ale też ratownik wodny, wieloletni prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
„Hrabia” słynie jednak z doskonałej kondycji fizycznej, wydaje się być „nieśmiertelny”, bo mimo 86. lat wciąż imponuje tężyzną, nienaganną sylwetką i sprawnością. Zapracował jednak na to wszystko nieustannymi ćwiczeniami i w ogóle aktywnością fizyczną. Zresztą swój rytuał kontynuuje nadal, mimo że niedługo stuknie mu „dziewiątka z przodu”.
- Wstaję wcześnie rano, ale dbam o prawidłowy sen. Potem jest siłownia. Kiedyś spędzałem na niej dwie-trzy godziny przerzucając tony żelastwa, teraz jest tego mniej, ale nie stronię od ćwiczeń siłowych. Dopiero po tak rozpoczętym dniu czuję się dobrze i mogę oddać się swoim obowiązkom, bo w Radomiaku wciąż korzystają z mojej wiedzy i doświadczenia – mówi z dumą Zdzisław Radulski.
Legenda Radomiaka podkreśla, że nadal znajduje motywację do ćwiczeń i ruchu, ale nie ma na to złotego środka. Jego zdaniem jest to indywidualną kwestią każdego człowieka, ale kto chce w zdrowiu i dobrej kondycji doczekać „ładnych lat”, o kondycję fizyczną zadbać musi.
- Do tego optymizm, poczucie humoru i mamy gotową receptę na bycie pozytywnym seniorem – przekonuje. – Podstawa to jak najdłużej zostać samodzielnym i samowystarczalnym, ale powiem nieskromnie, że mnie się to dało.
Jak przekonuje nasz bohater, trzeba jednak mierzyć siły na zamiary. Najważniejszy jest ogólny stan zdrowia, bo to co dla jednemu nie sprawi problemu, jest niewykonalne dla drugiego.
- Trudno, żeby siedząc tylko za biurkiem przez 50 lat, próbować z dnia na dzień przebiec maraton – podaje przykład racjonalnego działania Radulski.
Co by poradził seniorom, ale i młodszym ludziom? – Systematyczność – odpowiada bez zastanowienia. Zapytany, czy swoją kondycję i witalność w tak pięknym wieku zapewnia aktywności fizycznej, ale i np. abstynencji, odpowiada: - Ja akurat uważam, że pewne rzeczy dozowane mądrze, też są dla ludzi. Kto próbował mojej nalewki, wie o czym mówię. Wszystko musi być jednak robione z głową.
„Hrabia” jest natomiast całkowitym przeciwnikiem innych używek. – Jakieś pobudzacze, czy nie daj Boże narkotyki, to samo zło. Spotkałem w swoim życiu zbyt wiele osób, którym te używki zabrały normalne życie, ale jest mądry, nawet gdy spróbuje, będzie wiedział, że to nic dobrego i więcej próbował nie będzie.
|