Radomiak Radom nieco słabszy od Lecha w Poznaniu Drugi mecz sezonu 2023/2024 PKO Bank Polski Ekstraklasy, to dla Radomiaka Radom drugi wyjazd. W Zabrzu wszystko poszło idealnie dla Zielonych, ale dzisiejszy przeciwnik - Lech Poznań, to już zupełnie inna półka... To potwierdziło się na boisku, gdzie Kolejorz wykazał swoją wyższość nad wcale nieźle grającymi Zielonymi.
Radomiak przystąpił do meczu identyczną jedenastką wyjściową, jak w zwycięskiej inauguracji z Górnikiem w Zabrzu.
Już w pierwszej minucie, bo błędzie obrońców Radomiaka, świetną okazję miał Lech, ale Hotic fatalnie dograł piłkę i skończyło się na strachu. Dosłownie chwilę później, pierwszy celny strzał w meczu oddali Zieloni, a ściślej Rafał Wolski, który próbował tuż sprzed pola karnego.
Kwadrans później znów przytomnie zachowali się radomianie pod bramką Lecha, ale Wolski nieczysto trafił w piłkę i minęła ona światło bramki. W odpowiedzi Lech przeprowadził niezwykle groźną akcję, ale po zamieszaniu w polu bramkowym, piłka koniec końców znalazła się w rękach Filipa Majchrowicza.
Niedługo przed przerwą Lech przeprowadził znakomitą akcję. Po podaniu Radosława Morawskiego w pole karne Radomiaka wpadł Dino Hotić, zostawił za sobą Dawida Abramowicza, kapitalnie dograł do Mikaela Ishaka, który dopełnił formalności.
Wynik w pierwszej połowie nie uległ już zmianie. Radomiak nie odstawał zbytnio od Kolejorza, ale to poznaniacy byli bardziej konkretni.
Blisko kapitalnej asysty był na początku drugiej połowy Dino Hotić, który dograł tym razem do Kristoffera Velde, ale ten minimalnie spudłował. Chwilę później Hotić trafił w słupek, po uderzeniu z rzutu wolnego. Lech zdobył zresztą drugą bramkę, ale ze spalonego i słusznie nie została ona uznana.
Lech przeważał, ale Radomiak nie rezygnował z wyrównania. Dwa strzały na bramkę Kolejorza oddał Pedro Henrique.
10 minut przed końcem na strzał z dystansu zdecydował się Frank Castaneda, a piłka musnąwszy słupek opuściła plac gry.
W odpowiedzi, po podaniu Pereiry, w polu karnym Radomiaka znalazł się Filip Szymczak, "zabujał" defensorami Zielonych i ze spokojem pokonał Filipa Majchrowicza.
Więcej bramek już w tym spotkaniu już nie padło, Lech okazał się lepszy od Radomiaka.
LECH POZNAŃ - RADOMIAK RADOM 2:0 (1:0)
Bramka: Ishak (40.), Szymczak (83.)
Lech: Bednarek - Czerwiński (80. Douglas), Blazić, Milić, Andersson (80. Pereira), Murawski, Karlstrom (62. Marchwiński), Sousa, Hotić (71. Szymczak), Ishak (71. Sobiech), Velde.
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik (66. Grzesik), Rossi, Cichocki, Abramowicz, L. Semedo (66. E. Semedo), Donis, Alves, Wolski (66. Cayarga), Machado (78. Castaneda), Henrique (78. Rocha).
Na meczu w Poznaniu mamy przedstawiciela RadomSport.pl, więc możecie liczyć na ciekawy, analityczny materiał opisujący to ekscytujące, nie tylko kibiców Radomiaka, wydarzenie
Foto: Marek Kwasowski, radomiak.pl
GRZEGORZ STĘPIEŃ
|