Niezwykle wartościowe zwycięstwo Pilicy Białobrzegi w Białymstoku Pierwszą wygraną w obecnych rozgrywkach III ligi zanotowała Pilica Białobrzegi. Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że wywalczone zostało po niezwykle emocjonującym, wyjazdowym meczu z Jagiellonią II Białystok. Teraz czekamy na przełamanie "Gęsiarzy" u siebie.
- Wyrwaliśmy, wręcz wyszarpaliśmy to zwycięstwo, trzy punkty jadą do Białobrzegów i to jest w tym momencie najważniejsze - odetchnął z ulgą, zaraz po meczu, trener Pilicy Marcin Sikorski.
A spotkanie było napełnione zwrotami akcji, ale mogło się podobać kibicom, zwłaszcza, że padło pięć bramek.
Pierwsza połowa to asekuracja z obu stron, ale wcześniej z tego "badania" wyrwali się goście i to oni zdobyli jedyną bramkę w tej części gry. Najprzytomniej w polu karnym Jagi zachował się Oskar Wojtysiak i to jego celny strzał dał Pilicy prowadzenie.
Trenerzy obu zespołów zdecydowali się po przerwie na wiele zmian i zmienił się też obraz gry. W zespole z Białobrzegów, kluczowe okazało się wejście Aleksandra Stawiarza, który wrócił do drużyny i dwa dni przed meczem został potwierdzony do gry. Kiedy gospodarze wyrównali, to właśnie Stawiarz chwilę później dał Pilicy ponowne prowadzenie, a później zamienił rzut karny na gola.
Jagiellonia grała do końca, walczyła, zdobyła kontaktową bramkę, ale losów spotkania odwrócić nie zdołała.
- Zdobyliśmy bardzo, ale to bardzo cenne trzy punkty - nie ukrywał radości Marcin Sikorski.
JAGIELLONIA II BIAŁYSTOK - PILICA BIAŁOBRZEGI 2:3 (0:1)
Bramki: (68.), (86.) - Wojtysiak (38.), Stawiarz (70., 82. - karny)
Pilica: Jerke - Kacprzycki (71. Kilianek), Walasek, Kapela, Zborowski, Zawadzki, Michalski, Dohojda (64. Cegiełka), Chojczak (46. Kazimierczak), Wojtysiak (55. Piasek), Głowacki (55. Stawiarz).
GRZEGORZ STĘPIEŃ
|