Kolejna, bolesna lekcja dla Drogowca Jedlińsk, teraz w Błoniu Pełen nadziei jechał na mecz z Błonianką Błonie, Drogowiec Jedlińsk, ale bardzo szybko te nadzieje zostały rozwiane. W każdym razie gospodarze byli lepsi aż o cztery gole i pewnie zainkasowali komplet punktów. Drogowiec Jedlińsk, jako beniaminek IV ligi, poniósł szóstą porażkę w szóstym meczu.
Mecz rozpoczął się ze sporym opóźnieniem, bo na stadionie w Błoniu nie było opieki medycznej i trzeba było na nią zaczekać. Nie wiadomo na ile ta sytuacja uśpiła piłkarzy Drogowca, ale faktem jest, że mecz jeszcze dobrze się nie rozpoczął, a już Błonianka prowadziła 2:0, po bramkach zdobytych przez Huberta Władykę i Patryka Obiałę.
Dopiero po tych dwóch ciosach, Drogowiec zaczął grać lepiej. Ba, przez kolejne pół godziny przeważał czego efektem była kontaktowa bramka zdobyta przez Karola Rogolińskiego. Goście znów poczuli szansę, ale zaprzepaścili ją krótko po przerwie. Rywala we własnym polu karny faulował Mykola Kharchuk, sędzia wskazał na "wapno", a jedenastkę na gola zamienił Sebastian Czapa.
Jedlińczanie znów zaatakowali, ale co rusz nadziewali się na kontry. Sami byli nieskuteczni i zapłacili za to jeszcze dwie kary w postaci straconych goli i w efekcie porażka stała się wysoka i bolesna...
BŁONIANKA BŁONIE – DROGOWIEC JEDLIŃSK 5:1 (2:1)
Bramki: Władyka (4.), Obiała (5., 66.), Czapa (50. – karny), Jaczewski (89.) – Rogoliński (32.)
Drogowiec: Samb – Wasilewski (81. Zając), Kobza, Mortka (81. Nowakowski), Dobosz (78. K. Wojciechowski), Wroński (73. Kołodziejczyk), Kharchuk, Lech, Rogoliński, Zenik (43. Grudziński, 62. Sułecki), Kucharczyk (62. Szubiński).
WOJ
|