Radomiak podzielił się punktami z beniaminkiem z Niepołomic Nie udało się piłkarzom Radomiaka zgarnąć czwartego triumfu w sezonie. Radomianie podzielili się punktami ze znajdującą się tuż "nad kreską" tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy Puszczą Niepołomice.
Dość chaotycznie rozpoczęli sobotni mecz piłkarze Radomiaka. Niespodziewanie także to ekipa z Niepołomic w pierwszych fragmentach pojedynku napędziła stracha gospodarzom. Na szczęście dla Zielonych, eksportowy duet Puszczy Mešanović i Crăciun, nieznacznie pomylił się w doskonałych sytuacjach. Najgorsze, że gdy radomianie wypracowali już okazje do zdobycia gola, to Henrique, Machado i spółka pudłowali. Gdyby i tego było mało, w 25. minucie Rafał Wolski nie zdołał pokonać Zycha z rzutu karnego... Nic dziwnego, że po raz kolejny na trybunach wzmagały się okrzyki kibiców: "Leeeeo". Na nawoływanie fanów Radomiaka, żeby wpuścić po wielu miesiącach przerwy Leandro Rossi na boisko, trener Zielonych pozostawał jednak niewzruszony aż do 81. minuty.
Zanim były kapitan Zielonych wszedł na boisko, obydwa teamy drugą połowę rozpoczęły z wysokiego C. Znów goście zaskoczyli Radomiaka, a najlepiej w polu karnym znalazł się Łukasz Sołowiej. Ekipa z Niepołomic nie zdążyła się jednak nacieszyć z trafienia, bowiem kilkadziesiąt sekund później Lisandro Semedo genialnie znalazł w polu karnym Henrique, który dołożył nogę do futbolówki, pokonując golkipera Puszczy.
Szans na zwycięstwo zarówno jedni, jak i drudzy mieli sporo. W sumie Radomiak oddał 21 strzałów na bramkę Puszczy, a rywale dziewięć. Wynik jednak nie uległ zmianie, z czego o wiele bardziej cieszą się niepołomiczanie.
RADOMIAK RADOM – PUSZCZA NIEPOŁOMICE 1:1 (0:0)
Bramki: Henrique (50.) – Sołowiej (49.)
Radomiak: Posiadała – Grzesik, Cichocki, Cestor, Abramowicz, L. Semedo (62. E. Semedo), Donis, Kaput, Wolski (81. Leandro), Machado (81. Rocha), Henrique.
Puszcza: Zych - Yakuba, Pięczek, Tomalski (89. Zapolnik), Cholewiak (90. Koj), Bartosz (65. Siemaszko), Craciun, Mesanović (65. Majchrzak), Sołowiej, Hajda, Poczobut.
|