Radomiak vs Korona, czyli Święta Wojna wraca na Struga Już w najbliższą niedzielę 22 października, na stadionie przy ulicy Struga 63, Radomiak Radom podejmie Koronę Kielce, odwiecznego rywala Zielonych, z którym to na tym stadionie po raz ostatni zmierzył się w 2005 roku. Co więcej, będzie to pierwszy tego typu mecz w domu Warchołów, który rozegrany zostanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
Sen z powiek trenerowi Constantinowi Galce spędza sytuacja kadrowa przed meczem z Koroną. Niedysponowani są Lisandro Semedo i Mateusz Cichocki. Obaj trenowali ostatnio indywidualnie, poza grupą. Coraz bardziej przeciąga się uraz Roberto Alvesa, który podróżuje po Europie odwiedzając kolejne gabinety lekarskie. Po kontuzji do pierwszych treningów, na szczęście dla Radomiaka, wrócił Raphael Rossi, zaś lekkie urazy zgłosili Luis Machado i Leandro Rossi Pereira. Na boisku nie ujrzymy raczej także Mike’a Cestora, który wyleciał do Francji w sprawach rodzinnych, bowiem obrońca Zielonych został ostatnio ojcem.
Szczególnie niepokoić kibiców może więc sytuacja personalna w defensywie. Do gry na środku obrony gotowi są wracający Rossi i nominalny pomocnik Luizao. W tle pozostaje także Helder Sa, który wciąż jednak nie dostał poważnej szansy w meczu ligowym.
Podczas przerwy reprezentacyjnej Radomiak rozegrał mecz sparingowy z pierwszoligowym Motorem Lublin. Mecz zakończył się dla nich porażką 0:2 po dwóch rzutach karnych, które sprokurowali kolejno Michał Kaput i Mike Cestor. Jak mówi sam trener Galca, bardziej od indywidualnych błędów w polu karnym martwi go niepełna kadra i brak możliwości skorzystania ze wszystkich zawodników.
Mimo to, w meczu w Lublinie udział wzięło aż 20 piłkarzy Radomiaka, w tym siedmiu występujących regularnie na boiskach V ligi w barwach rezerw drużyny. Wygląda na to, że trener zaczął zwracać uwagę na młodych zawodników i być może coraz częściej będziemy oglądać ich na boiskach Ekstraklasy. W ostatnim spotkaniu ligowym, wygranym 3-0 z ŁKS-em, na ostatnie minuty wpuszczony został Jakub Snopczyński. Na dzisiejszej konferencji prasowej trener w ciepłych słowach wypowiedział się o Krystianie Okoniewskim, byłym napastniku Lechii Gdańsk. Młodzieżowiec miał bowiem poprawić swoją grę w kilku aspektach i pokazać to na treningach.
Jak zawsze przy tego typu spotkaniach wraca temat zawodników niezaznajomionych z atmosferą i wagą czy to Świętej Wojny, czy niedawnego powrotu na Struga i meczu z Cracovią. Kiedy przed tamtym spotkaniem spytałem trenera o to, czy zespół rozumie, jak istotna dla kibiców jest to chwila, usłyszeliśmy, że nie ma powodu do dzielenia drużyny na obcokrajowców i Polaków, czy wychowanków. Również przed niedzielnym spotkaniem trener zapewnia, że nastawienie zespołu zostanie zweryfikowane na boisku. Wierzy w to, że doping kibiców poniesie ich do dobrego rezultatu, a kluczowe będzie zaangażowanie.
Zespół Korony trener ocenił w następujących słowach: - Oprócz tego, że nasi rywale słyną z walki, mają dobrych zawodników, jak Nono, Deaconu. Oni dają wartość dodaną. Musimy wykorzystać wolne przestrzenie na boisku. Musimy wykorzystać to wszystko, żeby na koniec wyjść zwycięsko. Myślę, że ważne będzie, też to, żeby grać jak drużyna, poczynając od Alberta Posiadały a kończąc na napastnikach i zawodnikach rezerwowych.
Rzeczywiście, kielczanie mają w swoim zespole zawodników na poziomie, jednak drużyna regularnie zawodzi kibiców. Korona znajduje się aktualnie zaledwie punkt nad strefą spadkową, z zaledwie dwoma wygranymi na koncie, pokonali bowiem Zagłębie Lubin (2:0, dom) oraz Stal Mielec (3:2, wyjazd). Mimo to, od trzech kolejek są oni niepokonani dzięki domowym remisom z Widzewem Łódź i Wartą Poznań (w obu 1:1), a także wspomnianym zwycięstwem nad mielczanami.
Jak już wspomniałem, czeka nas pierwsza Święta Wojna przy Struga na poziomie Ekstraklasy. Mimo to, w Radomiu obie ekipy spotkały się przecież na stadionie miejskim przy ulicy Narutowicza. Niestety dla kibiców, spotkanie sprzed trochę ponad roku zakończyło się porażką Zielonych 0:2. W kolejnej rundzie, na Suzuki Arena w Kielcach Radomiak ponownie poległ, tym razem przegrywając 1:2.
Najwyższy czas na poważny rewanż!
RADOMIAK RADOM – KORONA KIELCE, niedziela 22 października, godz. 12:30
KACPER CZERWONKA
|