Blisko, coraz bliżej, ale APR Radom musi jeszcze na wygraną poczekać O punkty Ligi Centralnej Kobiet, PreZero APR Radom pojedynkował się tym razem na wyjeździe z Eneą Piłka Ręczna Poznań i niewiele brakowało, żeby radomianki zapunktowały po raz pierwszy w sezonie. Zabrakło jednak chłodnych głów w końcówce i zwycięstwo zostało w stolicy Wielkopolski.
Nie ma co ukrywać, że czołówka zaplecza Superligi jest na razie poza zasięgiem młodego zespołu z Radomia, ale z pozostałymi drużynami może on walczyć jak równy z równym. Tak było właśnie w Poznaniu, gdzie odbył się zacięty pojedynek. W pierwszej połowie to APR był skuteczniejszy, co przełożyło się na prowadzenie dwoma bramkami.
Po przerwie górę wzięło większe doświadczenie poznanianek. Szczególnie w momentach, w których trzeba było utrzymać nerwy na wodzy, miejscowe miały przewagę. Radomiankom zabrakło rutyny, której nabierają z każdym, kolejnym meczem i pierwsza wygrana na tym poziomie rozgrywek już czai się gdzieś za rogiem...
ENEA PIŁKA RĘCZNA POZNAŃ - PREZERO APR RADOM 30:28 (14:16)
PR Poznań: Przebierała, Olejniczak - Parandii 8, Sobiech 6, Wasiak 6, Grzona 3, Maziarz 2, Niziałek 2, Kasprowiak 1, Sowa 1, Wosińska 1, Boryń, Rzeczycka, Wosińska.
APR Radom: Kolasińska, Barańska - Domka 7, Mazurkiewicz 6, Michalska 4, Wach 4, Machnio 2, Głuszko 2, Dydek 2, Papke 1, Dylewska, Koss, Krzymowska, Skorża, Nowak, Okuńska.
GAS
|