Wyjazdowy remis Oskara Przysucha z Ursusem Warszawa W 16. kolejce IV ligi, Oskar Przysucha szukał wyjazdowych punktów w starciu z Ursusem Warszawa. Okazało się można było wygrać, można było przegrać, a finalnie mecz zakończył się remisem i oba zespoły podzieliły się punktami. Tę zdobycz trzeba uszanować, bo teraz każda jest dla Oskara na wagę złota.
Oskar miał w pewnym momencie właściwie wszystko, żeby z Ursusa wywieźć zwycięstwo. W dużym stopniu sytuacja z pierwszej połowy spotkanie (ściślej z 38. minuty) kiedy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, otrzymał pomocnik miejscowych Szymon Pawlak i gospodarze zostali zmuszeni do gry w osłabieniu. Co więcej, Oskar już wtedy prowadził, bo kwadrans wcześniej, na listę strzelców wpisał się Grzegorz Obuch.
Kiedy niedługo po przerwie, wynik podwyższył Andrei Trukhan, wydawało się, że już nic nie odbierze przysuszanom kompletu punktów. A jednak, najpierw Jakub Świeciński zdobył kontaktową bramkę, a później wyrównał Gabriel Mierzwiński, uderzając celnie z rzutu wolnego.
Do końca meczu pozostawało jeszcze 15 minut i oba zespoły miały swoje szanse na wygraną. Bramki juz jednak nie padły.
URSUS WARSZAWA - OSKAR PRZYSUCHA 2:2 (0:1)
Bramki: Świeciński (65.), Mierzwiński (76.) - Obuch (20.), Trukhan (56.)
Oskar: Brzeziński - Bojanowicz, Moskwa, Solomon, Kornacki, Knap, Machajek, Bogołębski, Dorożyński (69. Pankowski), Kołtunowicz (35. Trukhan).
Ursus: Radzikowski - Świeciński, Wełpa, Papliński, Olędzki (60. Olędzki), Pawlak, Kwiatkowski (67. Cole), Osica (72. Mierzwiński), Wysocki (60. Brzozowski), Chmielewski, Rawa.
RASPO
|