Radomiak Radom vs Śląsk Wrocław, czyli nowy impuls na lidera Z nowym trenerem Maciejem Lesiszem na ławce i wiarą, że może być tylko lepiej, Radomiak Radom podejmie w walce o punkty PKO Bank Polski Ekstraklasy, Śląsk Wrocław. Teoretycznie, zespół ze stolicy Dolnego Śląska, to najsilniejsza ekipa z jaką zmierzą się Zieloni w obecnym sezonie – wszak otwiera stawkę ekstraklasowych drużyn.
Zmiana trenera zazwyczaj jest bodźcem wyzwalającym u piłkarzy, którymi ma zarządzać „nowa miotła” impulsem wyzwalającym dodatkowe pokłady energii. Jeśli dzieje się to w okolicznościach takich, jak w Radomiaku to impuls musi być pozytywny. Dotychczasowy szkoleniowiec Constantin Galca już od kilku tygodni pozostawał swoistą atrapą trenera i zawodnicy raczej sami zarządzali swoim losem na zajęciach i meczach.
Przeciwko Śląskowi, ekipę Radomiaka poprowadzi jego wychowanek Maciej Lesisz (rocznik 1985). Obecnemu trenerowi rezerw zdarzało się już prowadzić pierwszy zespół Zielonych w momentach kiedy był on asystentem Dariusza Banasika, a akurat ten był odsyłany przez sędziów na trybuny. Samodzielne prowadzenie na poziomie ekstraklasy, kiedy nie ma nikogo nawet na wspomnianych trybunach, to już zupełnie inna bajka. Lesisz nie będzie oczywiście sam, bo w odwodzie są przecież Jakub Studziński, Maciej Daszkiewicz i Roland Thomas, którzy z pewnością okażą się bardzo pomocni.
Na szczęście w kadrze Radomiaka nie ma wielkich ubytków. Poza kontuzjowanymi Roberto Alvesem i Luisem Machado, pauzować będzie za kartki jedynie Michał Kaput. Pozostali są do dyspozycji trenera. Ten zaś dokooptował do składu 16-letniego, środkowego pomocnika Mikołaja Molendowskiego, zrezygnował natomiast z Heldera Sa, choć jeszcze w poniedziałkowe przedpołudnie zapadnie ostateczna decyzja.
Niewykluczone też, że Radomiak zagra bardziej ofensywnie niż dotychczas. Rozważany jest nawet wariant z dwójką napastników, co tylko pokazuje, że Zieloni celują w komplet punktów.
RADOMIAK RADOM – ŚLĄSK WROCŁAW, poniedziałek 27 listopada, godz. 19
GRZEGORZ STĘPIEŃ
|