Osiem goli w świątecznym meczu Broniarzy Oldboje Broni Radom znowu dopisali, pograli w piłkę i spotkali się przy świątecznym stole. Zgodnie z tradycją kultywowaną przez byłych piłkarzy teamu z Plant, drużyna oldbojów znów spotkała się, żeby rozegrać świąteczny mecz. Padło dużo bramek, na boisku panowała świetna atmosfera a przy okazji było mnóstwo okazji do wspomnień.
Ponad godzinę trwała świąteczna gra Broni. Padło dużo bramek, było kilka niezłych akcji, ale tak naprawdę nie chodziło wyłącznie o futbol. To już tradycja, że corocznie piłkarze Broni z lat 80., 90. i początku millenium spotykają się, żeby pograć w piłkę, zasiąść przy świątecznym stole, złożyć życzenia i po prostu posiedzieć i powspominać. Każdy z nich ma dziś swoje rodziny, pracę, swoje sprawy, ale raz do roku potrafią znaleźć czas, aby się spotkać. – Jestem zbudowany tym, że tak wielu tych chłopaków nadal trzyma się razem. Smutno mi, że ze starszego pokolenia jest już coraz mniej tych Broniarzy. Cieszę się, że ci, którzy zostali, kultywują tradycje – mówi Krzysztof Jasiński, niegdyś trener wielu pokoleń w Broni.
Wśród obserwatorów sportowego widowiska byli między innymi Paweł Młodziński, Paweł Lewandowski, Tomasz Niewiadomski, Ireneusz Gorczyca, Andrzej Weselak, Marcin Krzosek.
BIALI – NIEBIESCY 6:2
Bramki: Kamil Czarnecki, Wojciech Kupiec, Robert Rogala, Justyn Woźniak, Piotr Cichawa, Marcin Trojanowski – Jacek Gogacz, Łukasz Ławrecki.
Biali: Rafał Wąsik, Martin Łabędzki, Michał Bochniak, Kuba Jackowski, Wojciech Kupiec, Hubert Marzec, Piotr Cichawa, Daniel Grymuła, Marek Jędrasiewicz, Robert Rogala, Kamil Czarnecki, Justyn Woźniak, Mariusz Lis, Marcin Trojanowski, Przemysław Wicik.
Niebiescy: Radosław Senator, Mikołaj Skórnicki, Jacek Gogacz, Przemysław Nogaj, Marek Zakrzewski, Mariusz Nowak, Michał Aleksandruk, Artur Dryglewski, Krzysztof Banaszkiewicz, Krzysztof Przydatek, Leszek Bzducha, Łukasz Ławrecki, Dawid Sala, Robert Wicik.
za bronradom.pl
|