Siatkarki Moya Radomki Radom sprawiły nie lada niespodziankę! Siatkarscy specjaliści nie mieli wątpliwości - triumf Moya Radomki Radom z liderem tabeli, Grupą Azoty Chemik Police uznali za największą weekendową sensację.
Aż pięć setów stoczyły radomianki w hali wyżej notowanego rywala. Co więcej, w debiucie trenerskim Jakuba Głuszaka zrealizowały cel na ten mecz, o którym mówił szkoleniowiec przed spotkaniem. Przekonywał, że zespół ma potencjał, który wreszcie musi wykorzystywać. Także w starciu z faworytami. Jego podopieczne wzięły sobie powyższe słowa do serca i gdy tylko podkręciły tempo i uzyskały znaczną przewagę u progu pierwszej i czwartej partii, wygrywały je. Podobnie było w tie breaku. Na zmianę stron schodziły prowadząc 8:6, odparły późniejsze ataki gospodyń i wygrały do 11.
MVP spotkania została Monika Gałkowska.
GRUPA AZOTY CHEMIK POLICE - MOYA RADOMKA RADOM 2:3 (21:25, 25:20, 25:20, 23:25, 11:15)
Chemik: Kowalewska, Varga, Łukasik, Pierzchała, Fedusio, Korneluk, Grajber - Nowakowska (libero) oraz Honorio, Sahin, Wasilewska, Mędrzyk.
Radomka: Gajer, Gałkowska, Murek, Świrad, Johnson, Scholzel, Stenzel (libero) oraz Dąbrowska, Rybak-Czyrniańska, Nowakowska.
|