Mega ważny remis Pilicy Białobrzegi w Sieradzu Na niełatwym terenie Warty Sieradz rozpoczęła rundę wiosenną III ligi Pilica Białobrzegi. I mimo, że więcej niż połowę grała w dziesiątkę, a kończyła mecz w dziewiątkę, to zdołała wyrwać remis gospodarzom. Ten punkt może okazać się bezcenny dla Gęsiarzy w kontekście walki o utrzymanie.
Od 41. minuty, Pilica grała w osłabieniu, bo czerwoną kartkę otrzymał Kacper Kacprzycki, który przed polem karnym faulował Bartłomieja Kręcichwosta. Tuż przed końcem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Hubert Jakubiec i goście kończyli mecz w podwójnym osłabieniu. Remis jednak utrzymali i za to dla nich wielkie brawa.
"Biało-czerwoni" rozpoczęli mecz odważnie, ale pierwszą okazję dla Warty wykorzystał Krystian Adamiak i gospodarze objęli prowadzenie. Pilica zareagowała prawidłowo i niemal natychmiast doprowadziła do wyrównania. Rzut karny wykorzystał Adrian Kazimierczak i wszystko wróciło do normy. Wywrócone zostało natomiast tuż przed przerwą, po opisanej wcześniej sytuacji i "kierze: dla Kacprzyckiego.
Druga połowa to umiejętna obrona Pilicy i walenie głową w mur przez bełchatowian. Białobrzeska opoka jednak nie pękła i można było cieszyć się z cennego remisu.
WARTA SIERADZ - PILICA BIAŁOBRZEGI 1:1 (1:1)
Bramki: Adamiak (18.) - Kazimierczak (22. - karny)
Warta: Ludwikowski - Drabik, Adamiak, Koncewicz-Żyłka, Lis (85. Ślesicki), Mielczarek (73. Jachno), Pietrzak, Koreeda (57. Janiszewski), Maćczak (85. Abdul), Piela, Kręcichwost.
Pilica: Ziółko – Chojczak, Walasek, Kacprzycki, Zborowski, Koterwas, Zawadzki, Bryszewski (62. Stawiarz), Nowak (46. Jakubiec), Cichocki (62. Dohojda, 90. Kapela), Kazimierczak (77. Sokół).
GAS
|