Tylko remis Pilicy Białobrzegi z Pelikanem Łowicz Pierwszy punkt pod wodzą trenera Macieja Śliwowskiego zdobyła Pilica Białobrzegi. „Biało-czerwoni” zremisowali przed własną publicznością z zawsze groźnym Pelikanem Łowicz, ale swojej sytuacji w tabeli nie poprawili.
To Pelikan lepiej wszedł w mecz. Już w 10. minucie, wynik otworzył najlepszy strzelec gości Szymon Sołtysiński.
Pilica szybko się otrząsnęła, dążyła do wyrównania, a najbliżej był Oskar Wojtysiak, który trafił piłką w słupek.
Białobrzeżanie postawili wszystko na jedną kartę w drugiej połowie spotkania. Atakowali wytrwale i dopięli swego na nieco ponad kwadrans przed końcem. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę umieścił w siatce Aleksander Stawiarz.
Pilica nacierała jeszcze mocniej, ale zwycięskiego gola, zdobyć nie zdołała. Szkoda, bo białobrzeżanie niebezpiecznie „umacniają” się na dnie tabeli, a za tydzień grają wyjazdowe derby z Bronią Radom.
PILICA BIAŁOBRZEGI – PELIKAN ŁOWICZ 1:1 (0:1)
Bramki: Stawiarz (74.) – Sołtysiński (10.)
Pilica: Jerke – Kapela, Walasek, Chojczak, Zborowski, Michalski (80. Zawadzki), Koterwas (63. Bryszewski), Nowak (63. Dohojda), Wojtysiak (80. Głowacki), Kazimierczak, Stawiarz.
|