Oskar Przysucha blisko pełni szczęścia Już byli w ogródku, już witali się z gąską... Dopiero w doliczonym czasie gry, na dodatek celnym strzałem z rzutu karnego, Oskar Przysucha stracił komplet punktów w pojedynku z Błonianką Błonie.
Bardzo solidnie przygotowywał się Oskar do tego spotkania. I trzeba przyznać, że rozpoznanie przygotowane przez trenera Łukasza Wiśnika, bardzo długo przynosiło pożądane rezultaty.
Po pół godzinie gry, gospodarze objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Michał Dorożyński. Taki rezultat utrzymał się aż do doliczonego czasu gry. Wtedy to sędzia podyktował rzut karny dla Błonianki, a na gola dającego remis, zamienił go Sebastian Czapa.
OSKAR PRZYSUCHA - BŁONIANKA BŁONIE 1:1 (1:0)
Bramki: Dorożyński (29.) - Czapa (90+3. - karny)
Oskar: Wieczorek - Wicik, Dorożyński, Solomon, Janik, Knap, Pankowski, Moskwa, Machajek, Czarnota, Nogaj.
|