Radomiak zakończył bardzo słaby sezon porażką z Widzewem Łódź Nie tylko dreszczyk emocji związany z przyjazdem do Radomia Widzewa Łódź i walką o utrzymanie, ale także debiut nowego szkoleniowca i powrót do wyjściowej "jedenastki" Leandro Rossi sprawiły, że ostatnia sobota sezonu 2023/24 na stadionie Radomskiego Centrum Sportu zapowiadała się wyjątkowo. W o wiele lepszych nastrojach obiekt opuszczali goście, a radomianie po porażce zajęli ostatnie miejsce, które dawało utrzymanie w minionym sezonie.
Jedna z najważniejszych akcji w tym meczu została przeprowadzona przez radomian w 35. minucie. Strzał w polu karnym oddał Leandro, ale golkiper gości odbił futbolówkę. Również dobitka Jana Grzesika była nieskuteczna, ale Luis Machado już się nie pomylił. W 57. minucie Machado znów trafił do siatki rywali, ale przy przyjęciu futbolówki pomógł sobie ręką.
Chwilę później jednak to łodzianie przypomnieli o swoim widzewskim charakterze. Wystarczyło trzy minuty, żeby skarcić niepewnych radomian i odwrócili losy spotkania. W 77 minucie Rocha trafił jeszcze w poprzeczkę, ale nie miało to wpływu na wynik konfrontacji, który w doliczonym czasie gry rywale jeszcze podwyższyli...
RADOMIAK RADOM – WIDZEW ŁÓDŹ 1:3 (1:0)
Bramka: Machado (35.) – Alvarez (70.), Jordi Sanchez (73.), Kun (90.)
Radomiak: Majchrowicz – Grzesik, Rossi, Cichocki, Abramowicz, Semedo, Kaput, Jordao, Vagner, Machado, Leandro.
|