Broń Radom znów z punktem uratowanym w doliczonym czasie gry Drugi raz z rzędu, Broń Radom pokazała, że zawsze warto grać do końca. Tym razem zespół z N9 grał u siebie z Legią II Warszawa, a gola zdobył - podobnie jak przed tygodniem - kilka minut po zakończeniu regulaminowego czasu gry. Na miano "bohatera ostatniej akcji" zasłużyło dwóch piłkarzy, bo po faulu na Juniorze Timite, karnego wykorzystał Sebastian Kobiera.
Broń ponownie pokazała ogromny charakter. Do ostatniej kropli potu dążyła o wywalczenie remisu i za to spotkała ją nagroda.
Długimi momentami to Legia dyktowała warunki gry. Grała szybciej, bardziej pomysłowo, stwarzała więcej sytuacji podbramkowych. Szybko też objęła prowadzenie, kiedy Jordan Majchrzak główkował tak, że piłka zatrzepotała w siatce.
To jednak radomianie wykazali się większą determinacją. Nie zrezygnowali nawet wtedy, gdy to legioniści "kradli czas" już po 90. minucie. I za to brawa, bo gra się zawsze do końca!
BROŃ RADOM - LEGIA II WARSZAWA 1:1 (0:1)
Bramki: Kobiera (90+6. - karny) - Majchrzak (6.)
Broń: Kosiorek – Bashlai, Wrześniewski, Górka, Garnysz (81. Piwowarczyk), Jakubczyk (64. Jarzębski), Putin (75. Timite), Kobiera, Stawiarz, Dąbrowski (64. Kromka), Dziubiński (81. Kowalski).
Legia II: Zieliński – Leszczyński, Karolak, Majchrzak, Możdżeń (89. Saletra), Tadrowski, Olewiński, Zbróg, Mozie, Żęwłakow (46. Jędrasik), Adskonis (71. Kisiel).
|