Radomiak Radom bez choćby punkty w boju z Lechią w Gdańsku Słaby mecz wyjazdowy o punkty PKO Bank Polski Ekstraklasy rozegrał Radomiak Radom. Rywal - Lechia Gdańsk - też nie zachwycił, ale zdobył bramkę z rzutu karnego, która zadecydowała o zwycięstwie gdańszczan.
Niewykorzystane sytuacje się mszczą i ta stara piłkarska zasada jest najlepszym komentarzem do postawy Radomiaka w Gdańsku. Zieloni nie grali może rewelacyjnie, mieli trudny z płynnością akcji, ale tych podbramkowych stworzyli wcale nie mało. Niestety, nawet dwumetrowy superstrzelec Leonardo Rocha nie potrafił zamienić "setek" na bramki.
To wszystko zemściło się okrutnie. Lechia dostała dość przypadkowego karnego, ale Camilo Mena nie zmarnował szansy, żeby wpakować piłkę do siatki. Jak się później okazało był to jedyny gol w meczu i cała zdobycz została w Gdańsku.
LECHIA GDAŃSK - RADOMIAK RADOM 1:0 (0:0)
Bramka: Camilo Mena (58. - karny)
Lechia: Szymon Weirauch - Dominik Piła, Bujar Pllana, Elias Olsson, Conrado, Camilo Mena, Iwan Żelizko, Rifet Kapić, Anton Carenko (82. Tomasz Neugebauer), Maksym Chłań (90. Loup-Diwan Guého), Bohdan Wjunnyk (68. Kacper Sezonienko).
Radomiak: Maciej Kikolski - Jan Grzesik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Paulo Henrique (67. Leândro), Zié Ouattara, Chrístos Dónis, Michał Kaput (89. Bruno Jordão), Rafał Wolski (78. Jean Franco Sarmiento), João Peglow, Leonardo Rocha.
|