Radomiak przegrał z Rakowem Częstochowa Raków Częstochowa w tym sezonie PKO Ekstraklasy na boisku rywala jeszcze nie przegrał. Także Radomiak nie był w stanie przerwać tej serii.
Raków zdecydowanie się rozpędza. W sobotnie popołudnie jego piłkarze odnieśli czwarty triumf z rzędu. Już w pierwszej połowie dali radomianom do zrozumienia, że jak ci mocniej się nie postarają, to mecz zakończą bez punktów. Kombinacyjne akcje próbowali wykańczać Jean Carlos, Amorim, Ameyaw i Ivi Lopez. Dopiero ten ostatni w 33. minucie wykończył skutecznie akcję.
Co prawda, Zieloni odważniej ruszyli po przerwie, ale defensywa gości i jej golkiper Kacper Trelowski spisywali się bez zarzutu. Szczególnie jego wygrana konfrontacja z Leonardo Rochą i Leandro w końcówce wzbudziła frustrację na trybunach. A ostatnie słowo należało do Vladyslava Kochergina, który wyczuł moment w 90. minucie, huknął z dystansu i ustalił wynik.
RADOMIAK RADOM – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:2 (0:1)
Bramki: Lopez (33.), Kochergin (90.)
Radomiak: Kikolski – Quattara, Rossi, Mammadov, Henrique, Grzesik (84. Leandro), Kaput (72. Jordão), Donis, Wolski (46. Alves), Peglow, Rocha.
Raków: Trelowski - Mosór, Rodin, Rundić (75. Arsenić), Tudor, Berggren (86. Baráth), Kochergin, Jean Carlos (63. Otieno), Ivi Lopez (75. Makuch), Amorim, Ameyaw (64. Diaz).
|