Jonathan Junior w Radomiaku? Niekoniecznie... Ogłoszony prze wiele mediów, następcą Leonardo Rochy w Radomiaku, Brazylijczyk z Kotwicy Kołobrzeg - Jonathan Junior wcale nie ma tak blisko do Radomia, jak twierdzą niektórzy. Jego obecny klub nie jest skłonny puścić go za procent od przyszłego transferu, bo chce wynegocjować odejście za gotówkę - w grę wchodzić ma 400-600 tysięcy złotych.
Temat transferu Jonathana Juniora do Radomiaka podał Piotr Koźmiński z goal.pl, a w ślad za nim podchwyciło go wielu dziennikarzy w Polsce, a niektórzy już ogłosili Brazylijczyka następcą Leonardo Rochy w zespole z Radomia. Tymczasem, ani Rocha nie został jeszcze wytransferowany z Radomiaka (choć sprawa wydaje się przesądzona), ani Kotwica nie jest skłonna iść z Jonathanem na ugodę i transferować go do Radomiaka za darmo.
Nowe światło na całą historię rzucił Samuel Szczygielski z portalu meczyki.pl. Jak informuje, w grze o Jonathana Juniora są jeszcze: Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Wisła Płock, a także czołowy zespół ukraińskiej ekstraklasy. Jest to o tyle istotne, że w przeciwieństwie do Radomiaka, wspomniana trójka może przeznaczyć niemałe pieniądze na transfery, a w tym przypadku w grę miałaby wchodzi kwota w granicach pół miliona złotych.
GRZEGORZ STĘPIEŃ
Fot. Szymon Górski/pressfocus
|