Wielkopiątkowy horror radomskiej Broni Radom To już niemal tradycja, że piłkarze radomskiej Broni przedświąteczny bój o punkty stoczyli w piątek. Gdy w piątej minucie doliczonego czasu gry meczu z rezerwami Jagiellonii Białystok wyrównali stan meczu, nikt nie wierzył, że to goście mogą wyjechać z Radomia z kompletem punktów. A jednak...
Przez ponad rok piłkarze z Radomia u siebie nie przegrali. W tegoroczny Wielki Piątek twierdza przy N9 padła, chociaż wydarzenia z ostatnich minut sprawiły, że fani wychodząc ze stadionu na ustach mieli jedno słowo: "niemożliwe"...
BROŃ RADOM – JAGIELLONIA II BIAŁYSTOK 2:3 (1:1)
Bramki: Jakubczyk (20.), Stawiarz (90.+5) – Polkowski (14.), Mazurek (78.), Kozłowski (90+6.)
Broń: Czerny – Baszlaj, Wrześniewski, Putin, Kobiera, Jarzębski, Górka, Jakubczyk, Kowalski, Timite, Winiarski.
|