Czego spodziewać się po AZS-ie? Najlepiej punktów! Kiedy AZS Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny miał już za sobą pojedynki z faworytami ligi, wydawało się, że wygrane w kolejnych pojedynkach staną się faktem. Takie myślenie zostało jednak dość brutalnie obalone w Świdnicy. więc trudno teraz być wielkim optymistą, przed spotkaniem z Olimpią Piekary Śląskie. Na zwycięstwa czas jednak najwyższy, bo rywale zaczynają niebezpiecznie uciekać.
Radomianie pokazali się z niezłej strony z faworytami (wyjątkiem była katastrofa w pierwszej połowie pojedynku z Nielbą Wągrowiec) i można było mieć nadzieje, że w kolejnych spotkaniach już mocno zapunktują. W Świdnicy ich forma nie wyglądała jednak dobrze, a dość dotkliwa porażka była z pewnością zaskoczeniem.
Przed mecze z Olimpią, i to nawet nie przez wrodzony optymizm, więcej szans na zwycięstwo mają
jednak radomianie. Grają u siebie, a rywale ze Śląska nie prezentują obecnie zbyt wysokiej klasy. Na dodatek w Radomiu wystąpią bez swojego lidera Mariusza Kempysa co znacznie osłabi siłę ataku drużyny.
AZS też ma swoje problemy kadrowe, ale absencja Macieja Jeżyny wiadoma była od dłuższego czasu, a brak Michała Kwaśnego, który nie pojawia się na treningach, jakąś wielką stratą nie jest. Ciekawi jesteśmy natomiast postawy Łukasza Guzika, który w piątkowy wieczór wystąpił w Amatorskiej Gali Sportów Walki, gdzie zresztą w sposób zdecydowany pokonał swojego przeciwnika. Oby w sobotę w hali UTH, jego koledzy wzięli dobry przykład.
AZS UNIWERSYTET TECHNOLOGICZNO-HUMANISTYCZNY RADOM - OLIMPIA PIEKARY ŚLĄSKIE, sobota godz. 18
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|