Słaby mecz Delty z AZS UW Warszawa Nie takie smutne miało być tegoroczne pożegnanie piłkarek ręcznych Delty Radom ze swoją publicznością. Tymczasem nasze szczypiornistki zaprezentowały się nader słabo z zasłużenie uległy AZS-owi Uniwersytet Warszawski. Widać trener Piotr Włoskiewicz słusznie obawiał się tej konfrontacji.
Warszawianki okazały się rutynowanymi zawodniczkami, które bezwzględnie wykorzystują słabość rywalem. A radomianki nie postawiły stołecznym zbyt wygórowanych wymagań. Pewien wpływ na to mogło mieć osłabienie drużyny. Kontuzjowana jest Paulina Grześczak, a Joanna Kucharska i Agnieszka Komorowska zagrały z urazami. To jednak przede wszystkim brak realizacji założeń taktycznych powodował chaos w grze Delty.
- Nie wiem, może dziewczyny za bardzo chciały. Faktem jest, że nie za bardzo słuchały moich rad, grały nerwowo, za szybko oddawały rzuty. Chyba trochę "zagotowały" im się głowy - ocenił występ swoich podopiecznych Piotr Włoskiewicz.
DELTA RADOM - AZS UW WARSZAWA 23:29 (10:17)
Delta: Karpińska, Trybulska - Kucharczyk 7, Komorowska 6, Brejnak 5, Andrzejewska 3, Sołśnia 1, Kozakowska 1, Krzemińska, Wolszczak, Betlejewska, Gołąbek, Lament, Durazińska, Stachowiak, Śnieg.
GAS
|