AZS UTH kończy rundę bez swojego lidera Kontuzja jakiej środkowy rozgrywający AZS Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu Grzegorz Mroczek doznał na początku tygodnia wyklucza go z udziału w ostatnim, wyjazdowym meczu pierwszej rundy rozgrywek w Zawierciu. - To duże osłabienie, ale nasz zespół słynie z tego, że im ma więcej kłopotów, tym w meczach o punkty spisuje się lepiej - przypomina trener Akademików Roman Trzmiel.
Grzegorz Mroczek to bardzo ważny zawodnik dla AZS-u. Kreuje grę, zdobywa bramki, wielokrotnie bierze na siebie odpowiedzialność za grę swojego zespołu w ataku.
- Niestety, tak paskudnie skręcił nogę w kostce, że nie może nawet chodzić. Czeka go miesiąc przerwy. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że kontuzja przytrafiła się w końcówce, a nie w środku pierwszej rundy rozgrywek - podkreśla Roman Trzmiel.
Mimo osłabienia, radomianie nie są bez szans na sukces w Zawierciu. Viret to co prawda bardzo solidny zespół, mający również wyrobioną handballowo publiczność, ale jak pokazał mecz z Tarnowem, do pokonania również u siebie.
- Będzie to na pewno pojedynek dwóch ekip prezentujących zbliżony poziom. Myślę, że o wyniku końcowym zadecydują szczegóły - uważa trener AZS-u.
VIRET ZAWIERCIE - AZS UTH RADOM, niedziela godz. 17
Pozostałe mecze 15. kolejki: AZS AWF Biała Podlaska - Gwardia Opole, ASPR Zawadzkie - Olimpia Piekary Śląskie, Control Process Tarnów - ŚKPR Świdnica, MKS Kalisz - Nielba Wągrowiec, Ostrovia Ostrów Wielkopolski - KSSPR Końskie, AZS UŁ PŁ Łódź - Śląsk Wrocław.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|