AZS nie potrafi grać z Nielbą, pogrom w Wągrowcu Już przed własną publicznością w pierwszej rundzie, AZS Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny Radom, wysoko uległ Nielbie Wągrowiec. W rewanżu znów górą był spadkowicz z ekstraklasy i znów sprawił Akademikom tęgie lanie.
Spotkanie można podzielić na cztery kwadranse. W pierwszym AZS jeszcze jakoś dotrzymywał Nielbie kroku, ale w każdym kolejnym było coraz gorzej.
Nie pierwszy raz potwierdziło się, że radomianie mają problemy z defensywą kiedy w drużynie rywali występuje klasowy obrotowy. Tak było właśnie w Wągrowcu, gdzie Akademicy w żaden sposób nie potrafili zatrzymać swojego kolegi Mindaugasa Tarcijonasa, który jak pamiętamy przygotowywał się z radomskim teamem przed poprzednim sezonem. "Tarci" albo siał spustoszenie na kole, albo ściągał uwagę robiąc miejsce kolegom, albo wywalczał rzuty karne.
Radomianie nie mieli w tym spotkaniu żadnych atutów, żeby skutecznie odpowiedzieć silnemu przeciwnikowi. Przede wszystkim dlatego, że składzie zabrakło lidera AZS-u Grzegorza Mroczka. Król strzelców poprzedniego sezonu i jeden z najlepszych rozgrywających ligi to dla Akademików postać bardzo ważna, bez której drużyna funkcjonuje zupełnie inaczej.
NIELBA WĄGROWIEC - AZS UTH RADOM 43:26 (18:10)
Nielba: Konczewski 1, N.Witkowski - Świerad 10, Tarcijonas 8, Smoliński 6, Białaszek 6, Obiała 5, Kryszeń 3, Kieliba 3, Biniewski 1, B.Witkowski.
AZS: Polit, Bury - Świeca 7, Jeżyna 5, Kalita 4, Pomiankiewicz 4, Cupryś 3, Przykuta 3, Fugiel, Sułecki, Kacprzak, Guzik.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|